poniedziałek, 9 marca 2015

Chcę do lasu....

     Jest zimno, szaro, buro i ponuro, powiem wam, że nam dosyć. Coraz bardziej odczuwam depresyjną, otaczającą mnie rzeczywistość, nawet zimowe menu mi się przejadło. Coraz częściej łapę się na tym, że mam ochotę na kolorowe, świeże warzywka, pełne witamin, które wreszcie pobudza mnie do życia i dadzą energetycznego kopa. Tęsknie za wiosną, za budząca się do życia przyrodą, za świeżą zielenią i za świeżym powietrzem. Za spacerami po moich ukochanych Borach Tucholskich... o tak zdecydowanie chce do lasu... koniecznie...
     W przypływie, tej mojej tęsknoty powstał kolejny naszyjnik. Następna kompozycja z jaspisem w roli głównej, wykonana jest tym razem w kolorystyce energetycznej zieleni i miedzianego brązu. Całość uzupełniłam koralikami Fire Polish i kroplą jadeitu. Medalion podszyty jest sztucznym zamszem w kolorze soczystej, szmaragdowej zieleni, a wszystko to zawieszone na moim ulubionym trzyrzędowym twisted heringbone. Mam nadzieję, że taki wisior przywoła wreszcie upragnioną wiosnę :)















1 komentarz:

  1. Jaspis jest przecudnej urody i fantastycznie podkreśliłaś jego urok. Wyszedł naszyjnik leśnej wróżki :-)

    OdpowiedzUsuń