Tak bardzo spodobało mi się oplatanie rivoli na WOŚP-ową akcję biżuteryjek, że postanowiłam wystroić jeszcze kilka sztuk w gustowne "ubranka". Było ich rzecz jasna więcej, ale jakoś tak poszły w świat nieuwiecznione na żadnej fotografii. Jednak nie zamierzam się tym zbytnio przejmować, bo pewnie poczynię jeszcze nie jedno takie "ubranko".
A jeśli o ubrankach mowa to, czy zauważyliście pewną drobną zmianę na zdjęciach? Tak, tak właśnie, macie rację, to nowe "ubranko". I jak? Co sądzicie? Chyba lepsze od poprzedniego,co.
:)
Καταπληκτικά σκουλαρίκια!!!Μπράβο πολλή όμορφη δουλειά!!!!Φιλιά!!!
OdpowiedzUsuńPiękne. Zachwyciły mnie szczególnie te z czarnymi kryształkami. Pozostałym też niczego nie brakuje.
OdpowiedzUsuńJa czekam na te tamte, które widziałam :)
OdpowiedzUsuńTe ze złotymi wykończeniami kojarzą mi się z jajkami Faberge :)
OdpowiedzUsuń