Całkiem niedawno powstała kolejna "sznurówka", tym razem w nieco bardziej stonowanej kolorystyce. Naszyjnik "Noc w Paryżu" jest bardzo uniwersalny. Z powodzeniem może stanowić elegancki, długi wisior jak i zarówno niezobowiązujący dodatek do codziennego stroju. Wykonany został z wysokiej jakości, japońskich koralików Toho 11/o w kolorze Metallic Cosmos na 5 koralików w rzędzie. Do
wykończenia koralikowego sznura użyłam metalowych elementów w kolorze srebra, kamyków Nocy Kairu oraz różnej wielkości czeskich, szklanych koralików marki Preciosa głównie z rodzaju Fire Polish. Lariat ma blisko 150 cm. długości co pozwala na różne możliwości noszenia tego nietypowego naszyjnika. Oto jak prezentuje się owy "wąż" oraz kilka sposobów i propozycji jego wiązania.
przepiękny lariat :) super Ci wyszedł
OdpowiedzUsuńAle cudny, matko ile to nawlekania:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się na niego napatrzeć... Przepiękny:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny !!
OdpowiedzUsuńNoc Kairu w Paryżu..:) Przepiękny ten naszyjnik, lubię takie kolory:)
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie przez Spis Polskich Blogów i okazało się, że też jesteś z Łodzi :))) Naszyjnik jest niesamowity, gratulacje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na moje pierwsze Candy :)
http://eduszka.blogspot.com/2013/03/moje-piersze-candy.html
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Ewa z Łodzi :)
Piękny lariat. Podziwiam, za cierpliwość - koraliki 11o to nie lada wyzwanie. Tak super to wygląda, że sama dziś nawlekłam 11o i spróbowałam zrobić kawałek na 5 koralików w rzędzie i teraz jeszcze bardziej doceniam to ile pracy musiałaś włożyć w jego wykonanie.
OdpowiedzUsuńGratuluję i pozdrawiam :-)