I tak oto całkiem nie dawno powstały sutaszowe kolczyki - "stokrotki". Jak widać są w odcieniach fioletu i różu. Jako głównego kamienia użyłam fossili oceanicznego, a za uzupełnienie kompozycji posłużyły mi różne rodzaje koralików Toho i Jablonex. Całość została starannie podszyta, bardzo cieniuteńkim, sztucznym zamszem i zawieszona na otwartych, prostych biglach ze srebra próby 925. Efektowne i eleganckie kolczyki mają długość 6,5 cm. ( razem z biglami 8 cm. ). Są bardzo leciutkie i idealnie dyndają w uszach.
Jeśli kolczyki się spodobały, to zapraszam do komentowania, a jeśli nie, to i tak wszelkie Wasze uwagi są mile widziane.
Dziękuję za zaproszenie, z przyjemnością będę odwiedzać Twój blog Maximo. Lubię ręcznie robioną biżuterię, sutasz bardzo mi się podoba, ale najbardziej te lniane naszyjniki.
OdpowiedzUsuńKiedyś, gdzieś... takie widziałam, nie wiem w czyim wykonaniu, ale nadal mam je w pamięci. Twoje są przepiękne !!!