niedziela, 25 sierpnia 2013
Kwiatuszki z rivoli
Wszyscy oplatają rivoli. Więc i ja postanowiłam udziergać "ubranka" dla swoich swarków. Na razie poczyniłam tylko dwie pary. Do pierwszej użyłam swarków w kolorze tanzanite oraz koralików toho w kolorach silver lined purple i permanent finish galvanized aluminium. Natomiast druga para to zestawienie toho: permanent finish galvanized srarlight i silver lined peridot oraz rivoli Swarovskiego w tym samym kolorze. Tak bardzo mi się spodobało to oplatanie, że zamówiłam już następne kryształki, które cierpliwie czekają w kolejce na swoją nową "garderobę".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O jakie śliczne! U mnie w pudle też leżą Rivoli i czekają na swoją kolejkę. Rzeczywiście, wszyscy oplatają. Teraz gdy widziałam Twoje dzieła to już chyba swoje wykończę.
OdpowiedzUsuńŚliczne i takie delikatne! Ja skończyłam na zakupie rivoli:) Może Twoje mnie jakoś zmobilizują?
OdpowiedzUsuń